Znów miałam przerwę na blogu, a to ze względu na natłok nauki oraz otrzęsin, które trwały cały tydzień. Jednak cały czas dogadzałam sobie pysznymi śniadankami :) Dziś na szybko, bo biegłam do Kościoła na spotkanie do bierzmowania.
kanapki z chudym białym serem, miodem / domowym musem jabłkowym
Było słodko. Pysznie. Prosto :) Jakieś choróbsko się do mnie dobiera niestety, a ja muszę chodzić do szkoły, aby nie narobić zaległości, bo teraz w liceum chyba nie dałabym rady. Dzisiaj mam biologię, bo jutro sprawdzian, a wieczorem nareszcie z Miśkiem. Miłej niedzieli! :)
Do twarzy mi w czerwonym kolorze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz