piątek, 29 sierpnia 2014

7. Borówki!


Tak! Mama na szczęście wreszcie zdobyła dla mnie moje ukochane borówki! Dlatego dzisiaj, jak i wczoraj, kiedy to nie dodałam posta, bo nie zrobiłam zdjęć (gapa ze mnie) jest borówkowo! I to bardzo! 


jogurt naturalny, jogurt grecki, serek jogurtowy, cynamon, dżem śliwkowy, borówki (dużo borówek :))



Mniam! Stęskniłam się za smakiem prawdziwych, granatowych owocków! Są jednymi z moich ulubionych! 
Wczoraj ja gapa zapomniałam sfotografować jedzonka, dlatego nie dodałam posta. Wczorajszy dzień spędziłam prawie cały czas w mieście i muszę stwierdzić, że wykończyło mnie to. Nie wiem jak ja dam radę od poniedziałku całe dnie w mieście spędzać. Ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. W każdym bądź razie dzisiaj również jadę z przyjaciółką na zakupy z okazji jej wczorajszych imienin. I chyba wreszcie wszystko się zaczyna układać, oby tak dalej!


Mam zgrabne stopy.



1 komentarz:

  1. Na samym nabiale od rana długo nie pociągniesz. Może jakieś płatki?

    OdpowiedzUsuń