A przynajmniej chyba pierwszy raz od czasów szpitala, czyli jakichś 4 miesięcy. Było smaczne, tak samo dobre jak w dzieciństwie, chociaż dzisiaj w porównaniu do "babcinych"jajek te były bez wielkiej góry majonezu, za którym teraz po prostu nie przepadam.
kanapki z jajkiem, pomidorem, ogórkiem, mixem sałat
Jak pada! Lubię taką pogodę, kiedy nie muszę iść do szkoły, tylko usiąść sobie w fotelu przy oknie, grzana od tyłu kominkiem, w dłoniach trzymając kakao lub zieloną herbatę i czytając książkę. Ech, brakuje mi takiej chwili czasu dla siebie. Ostatnio cały czas tylko nauka, lekcje i tak na okrągło. Mam coraz mniej czasu dla rodziny, chłopaka i przyjaciół, tłumacząc się, że muszę jeszcze się nauczyć. Chcę wakacji, tak bardzo! Albo chociaż kilka dni przerwy. Cały natłok zajęć po prostu mnie przytłacza, a ja już nie wiem w co ręce włożyć. Ale przecież nikt nie obiecywał, że w liceum będzie luźno. Domyślałam, się, że to nie gimnazjum, ale też nie spodziewałam się tak ogromnego materiału ze wszech stron. A może po prostu się odzwyczaiłam przez te wakacje? Może to tylko lenistwo? Mam jednak ogromną nadzieję, że to mi przejdzie, bo dalej długo tak nie pociągnę. Dzisiaj na pierwszej godzinie mam ważny sprawdzian z biologi, którego tak strasznie się obawiam. Niby umiem, ale jak zwykle przez stres coś popsuję. Jejku! Czy to już ta jesienna chandra mnie dopadła?! Jeśli tak to chyba trochę za wcześnie, a ja zwyczajnie potrzebuję jakiegoś niewidzialnego kopa, przede wszystkim MOTYWACYJNEGO KOPA DO DZIAŁANIA! Ktoś chętny?
Znajdę w tym natłoku zajęć czas dla rodziny, chłopaka i przyjaciół.
oo tak babcie zawsze nałożą dużo za dużo :D a majonezu na jajka to już zupełnie!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że wróciłaś :*
OdpowiedzUsuńteż ostatnio nie mam na nic czasu, tylko książki :/
ale wierzę, że uda Ci się to pogodzić :)
a kanapeczki mniaaam <3