środa, 24 września 2014

13. Pierwsza dynia



Dzisiaj naszła mnie nie oparta chęć na owsiankę. Więc i rankiem, kiedy jeszcze ciemno, schodzę na paluszkach na dół do kuchni, tak aby nikogo nie zbudzić, gotuję pyszne, ciepłe i pożywne śniadanko. Owsianko, uwielbiam Cię!


owsianka z połową banana, nektarynką, jogurtem naturalnym



Więc urosła nam pierwsza dynia. Jest dosyć mała, ale ja tam się cieszę, że w ogóle urosła. Tylko z mamą mamy jeden, mały problem.. Nie wiemy co z nią zrobić. Macie jakieś pomysły na obróbkę tegoż smakołyku? :) 
Dzisiaj mamy całkiem luźny dzień (o dziwo, w porównaniu do wczorajszego, "lajtowy"). Przeraża mnie to, że są dni, w których mam tyle nauki, że nie wiem od czego zacząć, albo te dni, kiedy całe popołudnie nie mam co ze sobą zrobić. Wolałabym podzielić te obowiązki pomiędzy wszystkie dni tygodnia, a nie kumulować je na wybrane przez nauczycieli. Taki już chyba los ucznia..
Jestem z siebie dumna. Przełamałam się, w związku z jedzeniem. Nie liczę już tak restrykcyjnie kalorii, staram się smakować życie. Dzisiaj biorę pierwszy raz ze sobą II śniadanie do szkoły. Wszystko dzięki Monice i Hani. Dzięki Wam wychodzę na prostą w tym wszystkim. Uczę się smakować na nowo. Jestem już inną, lepszą osobą, którą chcę pozostać już na zawsze! 



Have a good day! :)




2 komentarze:

  1. jeej nawet nie wiesz jak ostatnie słowa wywołały ogromny uśmiech na mej twarzy, naprawdę :)
    to niesamowite uczucie, czytajś takie słowa, dziękuję ♥
    no i walcz dalej, teraz to już codziennie masz mieć śniadanko w szkole :D

    OdpowiedzUsuń
  2. będę! chcę być normalną Kasią! :D <3

    OdpowiedzUsuń