Zimno, ciemno, pada deszcz, na dworze słychać tylko brzęk kropel obijający się o parapet. Ja gotuję owsiankę. Jest cudownie. Lepiej być już chyba nie może!
owsianka z bananem (dużą ilością bananów), cynamonem, serkiem almette malina-jagoda, jogurtem naturalnym
Wczoraj byłam u pani psycholog. Została mi ostatnia wizyta. Kończę ze starą, chorą Kasią, która nie miała siły stać, co chwila mdlała z osłabienia, tą która nie znała żadnego smaku. Teraz wiem. Cieszę się, że wylądowałam w tym szpitalu, bo jestem pewna, że sama nie dałabym sobie rady.
Dzisiaj wieczorem jadę do kina z chłopakiem świętować dzień chłopaka.Wszystko jest idealnie. I przede wszystkim: CIESZĘ SIĘ, ŻE ŻYJĘ! :)
Ten dzień będzie cudowny! :)
A ja się cieszę, że Ci się udało! :)
OdpowiedzUsuńI trzymaj to nastawienie :)
dziękuję bardzo! :)
UsuńGratuluję ;)))
OdpowiedzUsuńdziękuję! :))
Usuńnawet nie wiesz jak mie cieszą te słowa :)
OdpowiedzUsuńgratuluję postępów i oby było i ich jeszcze więcej :*
udanego wieczoru w takim razie :*
dziękuję kochana! :*
OdpowiedzUsuńBanan bardzo, cynamon mocno :D Gratuluję sukcesu i wygranej walki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję z całego serca! :)
Usuń