wtorek, 30 września 2014

19. Ała.. mój brzuszek



Dzisiaj praktycznie bez śniadania, bo mój brzuch strasznie cierpi i się buntuje. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale myślę, że jakaś grypa żołądkowa mnie dopadła. W nocy było mi tak strasznie niedobrze, że myślałam, że zwrócę wszystko co wczoraj zjadłam. Na szczęście dotrwałam do rana.

kanapki z serkiem naturalnym, odrobina serka wiejskiego


Przepraszam za moje wczorajsze smęcenie. Było ono trochę bezsensu, ale czułam, że musiałam to z siebie wywalić. Myślę, że już wczoraj rano się tak źle czułam, że gadałam wszystko co ślina mi na język przyniesie. Jeszcze raz przepraszam..
A dzisiaj jest pewne święto, które ja celebrowałam już w sobotę. Życzę wszystkim chłopcom spełnienia najskrytszych marzeń, kochanych dziewczyn (hihi :)) i wszystkiego co tylko sobie wymarzycie! :)



Wszystkiego najlepszego <3 + pod te nasze 8 miesięcy! Kocham najmocniej! <3



5 komentarzy:

  1. Biedactwo... A ja bym chętnie zjadła całe wiaderko tego serka!
    Ale ładna para. Najlepszego Jemu i Wam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale Wy piękni :))
    śliczna z Was para :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuję :( Kilka razy przechodziłam jelitówkę :( Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziesz...
    A tak przy okazji wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie razem wyglądacie :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby nie grypa żołądkowa ;> Szczęścia Słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń